Choć depilacja mężczyzn wydawać się może “wymysłem” czasów współczesnych, to jej historia sięga początków ludzkości. Okazuje się, że pierwsze prymitywne maszynki do golenia, stworzone z ostrych kamieni, powstały już 30 000 lat przed naszą erą. Dziś, z pomocą nowoczesnej technologii laserowej, możemy trwale pozbyć się włosów niemal z każdego miejsca ciała. Oto, jak na przestrzeni wieków zmieniały się techniki golenia i depilowania ciała.
Depilacja w Starożytności
Starożytni Egipcjanie golili głowy, jak i całe ciała. Zwyczaj ten dotyczył nie tylko kobiet, lecz również mężczyzn. Wydepilowane ciała należały zwykle do przedstawicieli wyższej warstwy społeczeństwa: kapłanów i arystokracji. Za zabiegiem takim stały również względy praktyczne. Pozbywanie się owłosienia miało ułatwić utrzymanie właściwej higieny osobistej i chronić przed chorobami. Owłosiona skóra w tak gorącym klimacie narażona była na zakażenia powodowane rozwojem bakterii. Egipcjanie golili swoje ciała za pomocą ostrych kamieni lub noży z brązu oraz kremów na bazie krwi i tłuszczu zwierząt. Trwalsze efekty uzyskiwano dzięki wyrywaniu włosków przy użyciu wosku pszczelego i miodu. Były to początki depilacji. Depilowano ręce, nogi, pachy, a nawet głowy.
Moda ta dotarła wkrótce do Grecji i Rzymu, a z czasem również do krajów arabskich i Indii. Grecy upodobali sobie gładkie ciała, które były ówczesnym symbolem piękna, zdrowia i młodości. Włosy z twarzy usuwano pęsetą; nogi i ręce depilowano zaś przy pomocy plastrów oraz pasty z żywicy i smoły. W krajach arabskich włosy usuwano dzięki skręconej jedwabnej nici.
Depilacja zyskała z czasem wymiar religijny. Dbanie o ciało i utrzymywanie go w odpowiedniej czystości było wyrazem szacunku dla bogów.
Średniowiecze
Od czasów średniowiecza depilacja stała się tematem tabu. Wyznawcy Chrześcijaństwa uznawali ciało za siedlisko grzechu, dlatego kobiety skrywały swoje wdzięki pod długimi sukniami.
Powrót depilacji
Temat depilacji powrócił z niebytu dopiero w 1915 roku za sprawą czasopisma Harper’s Bazaar. Na jego okładce znalazła się ubrana w sukienkę kobieta, prezentująca gładko ogoloną pachę. Od tego momentu prasa i telewizja usilnie promowały mogę na depilowanie nóg oraz pach. Z czasem zwyczaj usuwania owłosienia poszerzał swój zasięg o strefy intymne, plecy, ręce i twarz, a w końcu dotknął i mężczyzn.
Na początku XX. wieku do depilacji używano elektrolizy. Podczas tego zabiegu cebulki włosków poddawane były działaniu prądu, przez co obumierały. Na rynek kosmetyczny wkroczyły również: wosk, pianki i kremy do usuwania owłosienia. Wśród kobiet zapanowała moda, a wręcz konieczność depilacji bikini, pach, nóg, a nawet depilacji rąk.
Depilacja XXI wieku
Obecnie depilacji poddają się już nie tylko panie, lecz także panowie. Historia depilacji zdaje się zataczać koło, a ludzkość wraca do swoich starożytnych korzeni. Gładkie męskie ciało ponownie stało się kanonem urody. Poza standardową depilacją pach, mężczyźni coraz częściej decydują się na depilację okolic intymnych czy klatki piersiowej.
Zdaniem specjalistów z Anlaya Day Spa, współcześnie widoczne jest odchodzenie od depilacji woskiem na rzecz depilacji laserowej. Ta metoda uznawana jest za najbardziej skuteczną i przyszłościową. Dzięki kilku sesjom przy pomocy lasera, możliwe jest trwałe pozbycie się owłosienia z wybranych miejsc na ciele. O przebiegu i efektach depilacji laserowej przeczytać można na stronie https://anlaya.pl/vectus/.
Wbrew obiegowej opinii, męska depilacja nie jest chwilową modą. Już starożytni mężczyźni doceniali jej zalety. Współcześnie, depilacja utraciła swoją ideologiczną otoczkę i podyktowana jest przede wszystkim względami estetycznymi oraz higienicznymi. Zmianie uległy również techniki jej wykonywania. Obserwując rozwój technologii stosowanych w medycynie estetycznej możemy przypuszczać, że już wkrótce na własne życzenie łatwo, szybko oraz ostatecznie pozbędziemy się niechcianego owłosienia z dowolnego miejsca naszego ciała.
